Afera wokół "W pustyni i w puszczy". Jednoznaczny sondaż

Dodano:
książki Źródło: Unsplash / Cristina Gottardi
Z sondażu Social Changes wynika, że Polacy nie wyobrażają sobie, że "W pustyni i w puszczy" Henryka Sienkiewicza mogłoby zabraknąć w kanonie szkolnych lektur.

Oto kolejna odsłona afery, jaka wybuchła niedawno wobec klasycznej powieści Henryka Sienkiewicza "W pustyni i w puszczy".

Jasne wyniki sondażu

Czy powieść „W pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza powinna pozostać w kanonie lektur szkolnych w Polsce? – takie pytanie zadano Polakom w najnowszym sondażu Social Changes. Badanie przeprowadzono na zlecenie portalu wpolityce.pl.

Zdecydowana większość uczestników sondy odpowiedziało twierdząco na tak postawione pytanie. Aż 47 proc. Polaków uważa, że książka Sienkiewicza "zdecydowanie" powinna pozostać w kanonie lektur, a kolejne 33, że "raczej" powinna. Łącznie zatem jest więc aż 80 proc. respondentów.

Jedynie 4 proc. wskazało, że książka "zdecydowanie" nie powinna znajdować się w tym kanonie, a 7 proc., że "raczej nie". 9 proc. ankietowanych nie miało natomiast zdania w tej sprawie.

Gdula: "W pustyni i w puszczy" propaguje rasizm

Poseł Maciej Gdula napisał w mediach społecznościowych, że jego 11-letnia córka "przebrnęła" właśnie przez powieść Henryka Sienkiewicza "W pustyni i w puszczy". Przy tej okazji poseł Lewicy swoją opinią na temat tej książki.

"Nie ma chyba w polskiej literaturze drugiej podobnej perły łączącej w takim natężeniu rasizm, kolonializm i patriarchat" – ocenił parlamentarzysta. Podkreślając, że kanon lektur w szkole podstawowej nadaje się do kosza, zaapelował: "Przestańmy męczyć i zatruwać dzieci!".

MEN odpowiada

Do propozycji posła Lewicy odniósł się wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski. Jego wypowiedź Gdula zacytował w swoim tweecie.

"Na "W pustyni i w puszczy" wychowały się pokolenia Polaków. Powieść naszego noblisty Henryka Sienkiewicza jest stałym elementem kanonu nie tylko humanistyki, ale również wychowania, kształtowania postaw wśród młodych ludzi" – podkreślił wiceszef MEN.

Tłumaczenie nie przekonało jednak posła Gduli, który stwierdził, że "właśnie to jest problem".


Źródło: wPolityce.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...